Jeśli czytasz tego posta, to znaczy że chcesz poszerzyć swoje słownictwo w języku obcym. Brawo! Świetna decyzja. W
tym poście opisałem programy które mogą Ci w tym pomóc. Jeśli zamierzasz samemu tworzyć swoją bazę danych (jest to chyba najefektywniejszy sposób korzystania z tych programów) to ten post przeznaczony jest dla Ciebie.
Oto 5 rad które przyspieszą Twoją naukę słówek:
1. Wytwórz rutynę dodawania kilkunastu słówek dziennie.
Jeśli będziesz czuł wyrzuty sumienia, w dniu w którym nie dodałeś nowego słowa to znaczy, że jesteś na dobrej drodze do stworzenia dużej bazy danych. Dodając 15 słówek dziennie, w miesiąc poznasz ich 450. Jeśli nie dodajesz słówek codziennie, to po pewnym czasie zapał mija i Twoja praca z programem ogranicza się jedynie do powtórek.
2. Dodaj dźwięk do bazy danych.
Bazę danych z darmowym dźwiękiem opisałem w
tym poście. Ważne jest abyś umiał wypowiedzieć poprawnie nowe słowa. Musisz się z nimi również osłuchać, żeby zrozumieć je potem w rozmowie.
3. Dodaj przykłady i obrazki.
Zaangażuj jak najwięcej zmysłów w naukę nowego słowa. Jeśli słowo będzie skojarzone z obrazem, dźwiękiem oraz zapisem, przyswoisz je szybciej i lepiej. Przykład pozwoli Ci na poznanie kontekstu w jakim można dane słowo użyć.
4. Powtarzaj słówka kiedy jesteś wypoczęty.
Jeśli robisz powtórkę kiedy Twój mózg jeszcze/ już śpi, nie licz na to że będziesz pamiętaj dużo słówek. Taka powtórka ma mało sensu, jest frustrująca i zmniejsza Twoją motywację. Do tego słówka których nie pamiętałeś zwiększą ilość powtórek w najbliższych dniach. Przez co stracisz jeszcze więcej czasu.
5. Używaj poznane słówka przy każdej możliwej okazji
Nieważne czy jest to dialog w myślach, czy ćwiczenie na kursie językowym. Przypominanie sobie słówek z bazy danych pomaga w ich utrwaleniu. Nie dość że gimnastykujesz swój mózg to jeszcze sprawiasz, że Twoje przyszłe powtórki będą efektywniejsze, a nic tak nie motywuje do dalszej pracy jak efekty.
5 komentarze:
Ucz się słówek.
A moim zdaniem jest to błąd. Nie powinno się uczyć słówek. Tak dokładnie tak.
Nie Powinno Się Uczyć Słówek.
To nic nie daje. Ja się uczyłem słówek przez 6 lat. Nie potrafiłem, ani mówić, ani gramatyki.
Z mojej praktyki wynika, że najlepiej uczyć się fraz. Czyli całego dania lub jego części. Słówka musza być w otoczeniu.
Wtedy poznajemy także gramatykę i jej się uczymy.
Mało tego potrafimy ją automatycznie zastosować. Bez namysłu.
Jeżeli uczysz się słowa hate znasz tylko je. Natomiast jeżeli uczysz się słówka HE hates, bęziesz pamiętał o s.
Ja już np. nigdy nie powiem eine schoen Land tylko użyje automatycznie ein schoenes Land.
I jeszcze jedno. Frazy trzeba powtarzać. Ja wypracowałem specjalny, łatwy i wygodny model do ich powtarzania.
Nawet nie muszę o tym pamiętać. Jest on tak prosty, że aż dziwię się, że wcześniej na niego nie wpadłem.
Pozdrawiam
Kamil Kuczynski
http://szybkirozwoj.hostklub.pl/
Używaj poznane słówka przy każdej możliwej okazji
To jest bardzo dobra metoda do aktywacji słówek. Poprzednie pomagają jedynie w biernej nauce czyli "znaniu".
Jedną z lepszych metod na szybką i skuteczną zarazem naukę języka obcego jest odbycie indywidualnego kursu językowego - https://lincoln.edu.pl/krakow/jezyk-angielski/kursy-indywidualne/. Z własnego doświadczenia powiem, że na zajęciach prowadzonych w małych grupach nauczyciel może poświęcić więcej uwagi danej osobie. Jest to niewątpliwie ogromna zaleta.
Ja zawsze lubiłem się uczyć z telefonu czy z komputera. Aktualne języka angielskiego uczę się również przy użyciu aplikacji https://www.jezykiobce.pl/angielski/1120-angielski-gramatyka-aplikacja-mobilna.html która jak dla mnie jest bardzo skuteczna.
Myślę, że od zawsze najlepszą formą nauki języka angielskiego jest uczęszczanie do szkoły językowej. Ja również taką ścieżkę przeszłam i teraz pracuję jako lektor językowy. Bardzo fajnie, że na stronie https://universe.earlystage.pl/ możemy również znaleźć informacje jak zostać takim lektorem lub nawet otworzyć własną szkołę językową.
Prześlij komentarz